Trochę informacji, które udało mi się uzyskać na podstawie Pracowni Dokumentacji Miasta Sierpc opr. Tomasz Krukowski
Nieznany z nazwiska pułkownik Armii Czerwonej został pochowany w ogrodzie majątku państwowego w Chamsku 21 stycznia 1945 roku. Przywieziono go z oddalonego o 14 kilometrów Pietrzyka. W związku z tym nasuwa się przypuszczenie, że tam właśnie zginął lub został ciężko ranny. Szczątki w polowej mogile spoczywały do 3 kwietnia 1949 roku, kiedy to zostały uroczyście ekshumowane i przewiezione na cmentarz wojenny do Sierpca przy obecnej ul. Kościuszki. Należy zaznaczyć, że uroczysta ekshumacja została zaplanowana wcześniej, jeszcze w trakcie wielkiej akcji przenoszenia szczątków poległych czerwonoarmistów z tymczasowych mogił, prowadzonej od stycznia do marca 1949 roku. W jednym z protokołów, sporządzonym na okoliczność zakończenia prac ekshumacyjnych 143 poległych, spisanym 10 marca 1949 r. w Starostwie Powiatowym w Sierpcu, wyraźnie zaznaczono, że "w miejscowości Chamsk, gmina Żuromin nie ekshumowano zwłok pochowanego tamże na terenie majątku pułkownika. Zwłoki te będą ekshumowane w sposób uroczysty i przewiezione na cmentarz parafialny w Sierpcu, do kwatery żołnierzy Armii Radzieckiej, do mogiły Bohaterów.
Co ciekawe, pismem z 4 lutego 1949 r. władze gminy Żuromin informowały, że na jej terenie nie ma mogił żołnierzy radzieckich. Dzień później komisja przeprowadzająca ewidencję poległych czerwonoarmistów ewidentnie wykazała, że w Chamsku jest pochowany nieznany z nazwiska pułkownik. Reakcją Starosty na lakoniczne zbywanie tematu, jak w przypadku władz gminy Żuromin, było wystosowanie dość ostrego pisma, w którym wprost zagroził, że niezgłaszanie i pozostawienie mogił na terenach gmin będzie traktowane jako "zniewaga i sabotaż" oraz pociągnie za sobą konsekwencje zarówno karne jak i finansowe. Nietrudno domyśleć się, że w ówczesnych realiach stalinowsko-bierutowskiej Polski karą za sabotaż w najlepszym wypadku mogło być długoletnie więzienie.
Uroczysty pochówek radzieckiego pułkownika był zwieńczeniem wielkiej akcji ekshumacji szczątków czerwonoarmistów poległych w latach 1944-1945 z terenów powiatów płockiego i miasta Płocka, mławskiego, działdowskiego i sierpeckiego, prowadzonej od początku lutego do 10 marca 1949 roku. Zaznaczmy - ekshumacji przeprowadzanej zimą, w bardzo trudnych warunkach pogodowych, naprzemiennych śnieżycach i deszczach.
Wracając do zdjęć...
Dzięki opisom fotografii na stronie PAP wiemy, że w uroczystości wzięli udział miedzy innymi: przedstawiciel Armii Radzieckiej pułkownik Własow, przedstawiciel Ludowego Wojska Polskiego generał Jerzy Bordziłowski, wojewoda warszawski Lucjusz Dura, przewodniczący Wojewódzkiej Rady Narodowej Lipert. Fotograf uwiecznił także bardzo liczny udział mieszkańców Sierpca i okolic. Po wnikliwej analizie zdjęć doszedłem do wniosku, że cześć ich została zrobiona przy Rynku w Bieżuniu, czyli na trasie przejazdu konduktu żałobnego. Jak się okazuje, opis zamieszczony na stronie PAP jest nieprecyzyjny, bowiem nie wspomina on o Bieżuniu.
Oto zdjęcia z Bieżunia.
Wjazd od strony Żuromina. Na pierwszym planie budynek, w którym obecnie mieści się sklep monopolowy. Na końcu budynek synagogi (obecnie Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury)
To samo miejsce współcześnie
Zdjęcie przedstawia trybunę, która była ustawiana w tym miejscu podczas uroczystości państwowych. Obecnie w tym miejscu znajduje się budynek o białej elewacji (obecnie w remoncie). Może ktoś rozpozna osoby na zdjęciach?
To samo miejsce podczas wiecu z okazji zakończenia II wojny światowej z maja 1945 roku (zdjęcie pochodzi ze zbiorów Muzeum Małego Miasta w Bieżuniu)
Pozostałe zdjęcia, których nie będę tu zamieszczał zostały zrobione w Sierpcu. Jednak co do jednego nie jestem do końca pewien. Oto one.
Gdzie zostało zrobione to zdjęcie? Być może jest to Chamsk. Wskazuje na to chronologia w numeracji oraz brak zwartej, miejskiej zabudowy. Może ktoś rozpozna to miejsce. Za wszelkie wskazówki z góry dziękuję.
To tyle co udało mi się rozszyfrować. Pytań jednak jest wiele.
1. Gdzie zostało zrobione powyższe zdjęcie?
2. Jakie jest nazwisko radzieckiego pułkownika, którego ciało ekshumowano w Chamsku? Wydaje mi się mało prawdopodobne, aby wysokiej rangi żołnierz nie został zidentyfikowany z nazwiska i imienia.
3. W jakich okolicznościach zginął ten czerwonoarmista i dokładnie gdzie? Wydaje mi się mało prawdopodobne, aby nikt z mieszkańców Pietrzyka nie słyszał o tym wydarzeniu.
4. W którym dokładnie miejscu w Chamsku znajdował się pierwotny grób tego pułkownika. Sądzę, że starsi mieszkańcy wioski powinni pamiętać, gdzie znajdowało się to miejsce, powinni też pamiętać wydarzenia przedstawione na zdjęciach, a być może sam pogrzeb w 1945 roku.
Czekam na informacje osób, które znają świadków tamtych wydarzeń. Być może są osoby, które rozpoznają siebie lub innych na zamieszczonych fotografiach. Za wszelkie informacje będę bardzo wdzięczny.
Po dość powierzchownej analizie można raczej stwierdzić że mógłby to być żołnierz 48 Armii Polowej 2 frontu Białoruskiego (ale to bardziej oczywiste) która w okolicach 18 stycznia 1945 r. zatrzymała się gdzieś na linii Lipowca Kościelnego. Trzeba to zbadać! Najlepiej zacząć do analizy archiwów w płocku prasy płockiej z ówczesnych czasów bo taka „impreza” nie mogła przejść bez echa w mediach. Jest dużo do zrobienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kolegę pasjonata historii, jednak jedna rzecz - art 34 Ustawy o prawie autorskim i prawie pokrewnym: "Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości. Twórcy nie przysługuje prawo do wynagrodzenia, chyba że ustawa stanowi inaczej". To propo podania treści pod sródtytułem "Ekshumacja". Jest to zaczerpnięte z tekstu mojego autorstwa, więc należy podać skąd pochodzi przytoczony cytat i autora (zgodnie z ustawą można nie pytać o zgodę na wykorzystanie, choć byłoby miło). Oczywiście wyrażam zgodę, ponieważ w takim celu artykuły zamieszczam w internecie. Proszę jednakże podać źródło. Pozdrawiam. Tomasz Krukowski
UsuńDziękuję za zwrócona uwagę. Jestem mozna tak powiedzieć nowy w takich działaniach i nie zawsze wiem o niektórych rzeczach. Prawda jest taka, że każdy żeby coś napisać musi skorzystać z jakiegoś źródła czy ono będzie mowione czy pisane. Moje działania nie maja charakteru komercyjnego i zarobkowego. Maja tylko na celu popularyzowanie historii regionu oraz jej opisanie. Moje teksty i zdjęcia sa dla wszystkich i nie zabraniam ich kopiowania itp. Zaraz dorzuce źródło, bo jak się przyglądam, to faktycznie musiałem skorzystać z Pana opracowania lub z innego źródła, które opieralo się na tym opracowaniu. Pozdrawiam serdecznie
UsuńDziękuje bardzo. Może rzeczywiście zbyt mocno zabrzmiało to w kontekście tej
Usuńustawy o prawach autorskich, jednak przy korzystaniu z czyjejśc pracy po
prostu wypada podać autora - zdecydowanie nie mam pretensji, a tym bardziej
nie mam i nie miałem zamiaru Pana przestraszyć jakimiś sankcjami :D
Co więcej, jesli jakieś materiały byłyby przydatne, ewentualnie szukałby pan
jakiś danych, informacji, map itp. związanych z ziemią sierpecką (wszak i
Żuromin i Bieżuń wchodziły dawniej w skład powiatu sierpeckiego), służymy
pomocą. Od razu też powiem, że wyrażam zgodę na wykorzystywanie
jakichkolwiek materiałów z naszego zasobu (dużo więcej posiadamy w zbiorach
jeszcze nie upublicznionych).
A co do wspomnianej ustawy-z mojej strony to tylko taka dygresja, jednak
osobiscie spotkałem się już z dość niemiłymi reakcjami (delikatnie mówiąc),
stąd może tak zwracam na to uwagę.
Wszystko, co umieszczamy w internecie (a będzie tego coraz więcej) jest do
wykorzystania. Tym bardziej dla poznawania i popularyzowania dziejów regionu
itp.
Co do nieznanego pułkownika, na chwilę obecną posiadamy takie właśnie
informacje, jak w artykule na stronie. W Pietrzyku od dłuższego już czasu
szukam informacji, być może coś z tego będzie. Z Myślina k. Bieżunia
ekshumowany był bardziej znany żołnierz, major Gennadij Bratczikow, ps.
Smirnof - na rosyjskojęzycznych stronach w necie można znaleźć o nim
informacje, choćby tutaj: http://www.molodguard.ru/heroes224.htm - tam
jednak podają, że nadal spoczywa w Bieżuniu.
Przy okazji - zastanawiałem się, gdzie były wykonane pozostałe zdjęcia z
PAP, teraz wiem, że w Bieżuniu. Tak więc w sumie jest to dobry przykład, że
warto się dzielić informacjami i wymieniać danymi. Posiadamy dokumentację
ekshumacji żołnierzy Armii Czerwonej z terenu m.in. Bieżunia i Żuromina,
więc jak coś zapraszam do naszej Pracowni.
Pozdrawiam
Tomasz Krukowski
Z tego co ja wiem, to Smirnof miał grób przy Rynku w Bieżuniu, a nie w Myślinie. Widziałem nawet zdjęcie tego grobu.
Usuń