niedziela, 25 marca 2012

Dworek w Kliczewie Małym niszczeje, czyli to ostatnie chwile, aby go zobaczyć

Ładna pogoda sprzyja wypadom rowerowym za miasto. Jeżeli ma ktoś ochotę dołączyć do moich wyjazdów proszę o kontakt e-mailowy. W ostatnim czasie byłem w Kliczewie Małym gm. Żuromin. Zainteresowałem się bądź co bądź już w zasadzie ruinami dworku. Jeszcze nie tak dawno pamiętam mieściła się w nim szkoła, a teraz przedstawia on opłakany stan. Szkoda, że skazany on jest na stopniowe umieranie, podobnie jak dworek w Poniatowie.


Trochę historii...





Dworek wybudowano w ostatniej ćwierci XIX wieku dla rodziny Bagieńskich. W latach 30 -tych XX wieku majątek należał już do rodziny Podczaskich, do których trafił w formie posagu Heleny Bagieńskiej. Po II Wojnie Światowej we dworze urządzono szkołę. W czasie jej użytkowania budynek przeszedł kilka remontów i przebudów. W latach 60 -tych wymieniono stolarkę okienną i podłogi, dobudowano od wschodu nowe pomieszczenie psując w ten sposób pierwotną linię dworu. W 1982 roku budynek został pokryty nową blachą. Po wybudowaniu w 1998 roku nowego budynku szkoły i remizy strażackiej w Kliczewie Wielkim budynek opustoszał. Po tym fakcie nastąpiła szybka dewastacja dworku przez okolicznych mieszkańców. Powyrywano stolarkę,i podłogi, zniszczono zabytkowe piece. Dwór doprowadzono do stanu ruiny. Ówczesnym właścicielem dworu było Kuratorium Oświaty i Wychowania w Ciechanowie. Tak naprawdę dewastacja trwa do dziś. Samo to, że budynek jest nieużytkowany powoduje ciągłe pogarszanie się jego stanu. W ostatnim czasie zabito deskami niektóre okna i drzwi. Mimo opłakanego stanu można jeszcze zauważyć ciekawe elementy architektoniczne jak narożne pilastry, trójkątne szczyty wieńczące ryzalit skrajny w elewacji frontowej, ryzalit środkowy w elewacji ogrodowej, niewielkie trójkątne szczyty wieńczące wszystkie dwuosiowe elewacje piętrowego narożnika. Bogatą dekorację posiadają okna. Mają one profilowane opaski oraz naczółki w parterze w formie gzymsów nadokiennych wspartych na wolutowych konsolach. Okna posiadają też dekorację rzeźbiarską. Są to maski ludzkie, głowy lwów oraz zwisy roślinne. Niestety do dziś nie zachowało się wejście do dworku z drewnianą sienią. Jak ono wyglądało przedstawiają zdjęcia archiwalne, kiedy w budynku mieściła się szkoła podstawowa.
Poniżej współczesne zdjęcia dworku w Kliczewie Małym







4 komentarze:

  1. Witam. Należę do grupy dziennikarskiej KONTRAST i pracuję nad artykułem dotyczącym lokalnych blogerów. Niestety na stronie nie mogę doszukać się żadnego adresu mailowego, a zależałoby mi na uzyskaniu odpowiedzi na kilka pytań. Jeśli istnieje taka możliwość, proszę o kontakt: niepiszdomniee@wp.pl .
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. byłem w Kliczewie przedwczoraj, poznałem nowego właściciela. Sympatyczny i wydaje się mocno zaangażowany, aby temu miejscu przywrócić świetność. Trzeba mu kibicować.

    OdpowiedzUsuń