środa, 15 lutego 2012

Koncert Walentynkowy w Żurominie, czyli dla tych, których nie było

Stało się już tradycją, że staram się utrwalać wszelkie imprezy, które mają miejsce w naszym mieście. Wczoraj w Żuromińskim Centrum Kultury odbył się koncert Walentynkowy. Jako pierwszy wystąpił bluesman Paweł Szymański. Niestety nie zdążyłem na jego występ. Następnie zaprezentował się zespół rockowy Na Ostatnią Chwilę. Jest to formacja, której ideą jest dotrzeć do jak największej ilości słuchaczy, szczególnie młodych ludzi, którym poprzez rocka można przekazać kilka najważniejszych prawd o zagrożeniach związanych z używkami, których rock 'n' roll i życie jest pełne. Jak sądzę muzykom udało się osiągnąć sukces jeżeli chodzi o przekaz. Gitarzysta i wokalista Andrzej Piasecki potrafił swoimi wypowiedziami w ciekawy sposób zainteresować przybyłych fanów rocka, a także zwerbować na scenę część publiczności. Jak zwykle w takich sytuacjach niezawodny był Jarek Dąbrowski. 




Niestety, ale jeżeli chodzi o dotarcie zespołu do dużej liczby słuchaczy, to ta sztuka zwyczajnie nie udała się. Frekwencja była bardzo mała. Raptem było około 30 osób. Cała winę chcę zwalić na środek tygodnia oraz złe warunki atmosferyczne. Sam zespół trochę czuł się niezręcznie. Wcale się temu nie dziwię...

2 komentarze:

  1. Chyba zniknęła jakaś część postu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak. Poprawilem posta, bo faktycznie zdjęcia zamieszczone przez zespół były zrobione w naszym kinie. Zmylily mnie dodatkowe drzwi po przeciwnej stronie do sceny, których do tej pory nie było. Nie wiedziałem, ze były spotkania z młodzieżą przed południem. Dziękuje za informację.

    OdpowiedzUsuń