sobota, 12 marca 2011

Jak usprawnić ruch ciężarówek przez miasto

Na prośbę jednego z czytelników postanowiłem zająć się sprawą ul. Szpitalnej, a ściślej wyłączeniem jej z ruchu samochodów ciężarowych. Powód takiej decyzji władz jest dla mnie jak i moich znajomych nie jasny. W całym kraju włodarze miast starają się wytyczać objazdy dla ruchu poza centrum swoich miejscowości. U nas jak zwykle jest na opak. Wszystkie ciężarówki przejeżdżają główną i najbardziej ruchliwą ulicą miasta – ul. Wyzwolenia. Nasuwa się pytanie: czy tak musi być i czy tak powinno być? Zdecydowanie uważam, że NIE!
Przedstawiam mapkę poglądową.

Na czerwono zaznaczyłem trasę przejazdu samochodów ciężarowych przez miasto. W większości są to ciężarówki jadące z kruszywem z Sarnowa do Płocka. Samochody te, aby przejechać od ul. Mławskiej do ronda pokonują dystans 1500 metrów. Po drodze przejeżdżają przez 11 różnego rodzaju skrzyżowań, 3 sygnalizacje świetlne. W dwóch miejscach pokonują zakręty 90 stopni, które są bardzo ciężkie do wyrobienia przez samochody z przyczepą. Często widać połamane znaki i słupki przy skrzyżowaniu ulic Lidzbarskiej i Wyzwolenia. Przy trasie znajduje się kilka sklepów, największe osiedle mieszkaniowe, szkoła podstawowa, gimnazjum, szkoła specjalna, przedszkole. Jest to bardzo niebezpieczne. Poza tym zlikwidowano jedyne przejście dla pieszych, które znajdowało się vis a vis pubu. Dla mnie skandalem jest to, że na odcinku ponad 400 metrów tak ruchliwej ul. Wyzwolenia nie ma ani jednego przejścia dla pieszych.
Na zielono zaznaczyłem odcinek przejazdu od ul. Mławskiej do ronda. Jest to dokładnie 900 metrów. Jak łatwo wyliczyć samochody ciężarowe miałyby o 600 metrów mniej do pokonania, tylko 3 skrzyżowania, żadnych zakrętów. Próbowałem w tym tygodniu dowiedzieć się, co jest powodem zakazu wjazdu samochodów ciężarowych w ulicę Szpitalną. W tym celu zadzwoniłem do Wydziału Infrastruktury w naszym Starostwie. Pewien miły pan (nie znam nazwiska) poinformował mnie, że jego zdaniem powodem takiego stanu rzeczy jest bliskie sąsiedztwo szpitala. Wydaje mi się, że nie koniecznie. Przecież szpital stoi również w sąsiedztwie ul. Mławskiej, jest dość daleko od ul. Szpitalnej, a poza tym większość izb szpitalnych znajduje się od strony pól. Zapytałem wspomnianego pana co należy zrobić, aby zmienić taką sytuację. Uzyskałem odpowiedź, że wymaga to porozumienia władz gminnych i powiatowych, opinii straży i policji, konsultacji społecznych. Nie przypominam sobie, aby takie konsultacje społeczne miały kiedykolwiek miejsce.
Bardzo dobrze się dzieje, że planowana jest obwodnica miasta. Jak mi się wydaje nie do końca spełni ona swoje oczekiwania. Pozwoli ona jedynie na skrócenie czasu przejazdu przez miasto samochodów jadących od Warszawy nad morze. W tym kierunku jadą przeważnie samochody osobowe. Problem samochodów ciężarowych nadal pozostanie nie rozwiązany. Czy zamiast planowanej obwodnicy od Franciszkowa do cmentarza nie lepiej wybudować objazd dla samochodów ciężarowych jadących z kopalń kruszywa z Osówki, Sarnowa i Gościszki w kierunku Płocka? Częściową alternatywą dla tego przedsięwzięcia może być dopuszczenie ul. Szpitalnej do ruchu samochodów ciężarowych. Spowoduje to rozdzielenie ilości przejeżdżających pojazdów na więcej ulic oraz zwiększenie bezpieczeństwa. Dlaczego solidnie wykonana i szeroka ulica w mieście jest dopuszczona tylko dla samochodów osobowych? Jest to jedna z bezpieczniejszych ulic w mieście. Ma szerokość 10 metrów, po obu stronach znajdują się chodniki oddzielone od jezdni pasem zieleni, nie ma zakrętów. Jej podłoże stanowią betonowe, zbrojone płyty. 
Zdaję sobie z tego sprawę, że dopuszczenie ul. Szpitalnej do ruchu samochodów ciężarowych nie bardzo spodoba się jej mieszkańcom. Jednak dobro mieszkańców ulic Warszawskiej, Lidzbarskiej, Wyzwolenia i Mławskiej też powinno być brane pod uwagę. Duże znaczenie ma też ochrona środowiska, zmniejszenie hałasu oraz kosztów transportu. Najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców. 
Czekam na Wasze opinie, sugestie i uwagi.

5 komentarzy:

  1. Interesujący temat, choć jestem mieszkańcem ul. Szpitalnej ;-) Może warto poruszyć tę sprawę szerzej...

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślenie Michała jest przykładem dbania o dobro ogółu, a nie tylko o swój interes.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szpitalna mimo iż przebiega w mieście to jako jedyna jest ulicą powiatową (podlega gestii Powiatu). Czemu, tego nie wiem. Przepuszczenie przez nią ruchu ciężarówek spowodowałoby jej szybką degradację (szacuję iż max. kilka lat). Stałoby się tak dlatego, ponieważ drogi wojewódzkie posiadają inną strukturę (to co pod asfaltem to klucz do dobrej drogi) w tm ul. Wyzwolenia. Aby móc dopuścić ruch szpitalną trzeba by ja gruntownie przebudować. Pomijając aspekty mieszkańców tej ulicy, kto wyłoży minimum milion złotych na budowę 900 metrów nowej drogi? Powiat raczej nie. Są inne ważne inwestycje przy tylko 30 milionowym budżecie powiatu. Pozostaje unia. Poza tym wtedy droga ta stałaby się wojewódzką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ruch ciężarówek spowodował degradację ul. Wyzwolenia. Wystarczy spojrzeć na dziury przy światłach. Pamiętam, że pod powierzchnią asfaltu ul. Szpitalnej są grube zbrojone płyty betonowe, dlatego nie widzę, aby ul. Szpitalna pod tym względem ustępowała innym ulicom, gdzie ruch ciężarówek jest dopuszczony.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z autorem bloga. Puszczenie tranzytu przez ul. Wyzwolenia to tak samo, jakby w Warszawie puścić tranzyt ul. Marszałkowską. Takie rzeczy tylko w Żurominie.

    OdpowiedzUsuń