Na wstępie chciałbym podziękować moim Czytelnikom za odwiedzanie mojego bloga. W ciągu miesiąca miałem ponad 2000 wyświetleń. Bardzo się z tego cieszę. Uważam, że jest to bardzo dobry wynik jak na moją skromną osobę, gdyż nie jestem radnym, wójtem, starostą ani burmistrzem, lecz tylko zwykłym obywatelem tego miasta.
Do napisania tego posta skłonił mnie sygnał od jednego z moich czytelników, mieszkańca ul. Warszawskiej. Bardzo spodobała się mu moja seria postów dotyczących oznakowania Żuromina, dlatego postanowił podsunąć mi niniejszy temat. Bardzo nurtuje go brak przejścia dla pieszych na początku ul. Olszewskiej. Oto to miejsce.