środa, 4 stycznia 2012

Koronacja Obrazu Matki Bożej Żuromińskiej, czyli przeżyjmy to jeszcze raz

Chciałbym wrócić do wielkiej uroczystości jaka miała w Żurominie w dniu 10 września 2000 roku. Tego dnia miała miejsce koronacja Obrazu Matki Bożej Żuromińskiej. Chciałbym zaprezentować 24 zdjęcia z tego wydarzenia, które jak się okazuje ma duże znaczenie w historii naszego miasta.


Ale najpierw trochę historii…




Obraz został przekazany w 1704 r. przez nieznanego żołnierza, uczestnika wojny północnej, mieszkającemu w Żurominie rolnikowi o nazwisku Bloch. W obawie przed profanacją ze strony Szwedów, Bloch schował obraz do skrzyni, jednak codziennie, sam lub z rodziną, modlił się przed wizerunkiem. Po pewnym czasie ze skrzyni zaczęła wydobywać się nadzwyczajna jasność. Rok 1706 to data przełomowa w historii kultu Matki Bożej Żuromińskiej. Jasność bijąca ze skrzyni spotęgowała się do tego stopnia, iż objęła cały dom Blocha. Rolnik opuścił swoje dotychczasowe mieszkanie, które odtąd stało się licznie nawiedzaną przez wiernych kaplicą.
Biskup płocki Ludwik Bartłomiej Załuski po zbadaniu sprawy stwierdził cudowność zjawisk i sam udał się do Żuromina, aby oddać Matce Bożej cześć. Od tego czasu lud Mazowsza nieprzerwanie uznaje obraz Matki Bożej Żuromińskiej za cudowny oraz licznie pielgrzymuje, aby czcić swą Matkę. Cuda i łaski potwierdza wydany w Warszawie w 1752 r. Wybór cudów przy obrazie Najświętszej Maryi Panny Matki Bożej oraz Antoniego Padewskiego doznanych w Żuromińskim Kościele Wielebnych XX Soc. Jesu.
W 1708 r. zakończono budowę drewnianej kaplicy, wzniesionej z polecenia biskupa płockiego L. B. Załuskiego. Do nowo powstałej kaplicy przeniesiono cudowny wizerunek.
W 1712 r. na czas budowy kościoła z Żuromina wywieziono do pobliskiego Poniatowa dokumenty z opisem licznych cudów i księgi liturgiczne. Niestety, spłonęły one podczas pożaru plebanii w Poniatowie w 1752 r. Budowę drewnianego kościoła w Żurominie, konsekrowanego przez biskupa Załuskiego ukończono w 1714 r. W głównym ołtarzu świątyni umieszczono cudowny obraz.
W 1718 r. sprowadzono do Żuromina z Pułtuska Ojców Jezuitów. Rozpoczęli oni w 1760 r. budowę nowej, murowanej świątyni, niestety została ona przerwana 13 lat później z powodu kasaty Zakonu. W 1778 r. sprowadzono do Żuromina Ojców Reformatów (Franciszkanów Konwentualnych) z Łąk Bratiańskich k. Nowego Miasta Lubawskiego, którzy 4 lata później wznowili budowę. Kościół konsekrował w 1786 r. sufragan płocki - bp Wojciech Gadomski. W głównym ołtarzu znalazł się oczywiście cudowny obraz Matki Bożej.
W 1797 r. wybudowano, przyległy do kościoła, klasztor oraz szkołę elementarną. Niestety, w 1864 r. władze carskie zamknęły klasztor, a zakonników na skutek kasaty Reformatów wypędzono. Opiekę nad kościołem i cudownym obrazem przejęli kapłani z parafii Lubowidz. W 1908 r. w Żurominie biskup płocki Apolinary Wnukowski utworzył parafię. Jej patronem został św. Antoni Padewski.
2 grudnia 1999 r. Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała dekret zezwalający na koronację obrazu Matki Bożej Żuromińskiej. W dokumencie czytamy m.in.: "W odpowiedzi na pismo Jego Ekscelencji Księdza Biskupa Stanisława Wielgusa, Biskupa Płockiego, z 23 października 1999 r., mocą szczególnej władzy udzielonej przez Ojca Świętego Jana Pawła II, chętnie zezwalamy, aby łaskami słynący obraz Najświętszej Maryi Panny, pobożnie czczony w kościele parafialnym w Żurominie, mógł być ozdobiony kosztowną koroną w imieniu i powagą samego Papieża". Dekret podpisali: Jerzy A. Kard. Medina Esteves, prefekt Kongregacji i jej sekretarz abp Franciszek Pius Tamburrino.
Uroczystej koronacji obrazu koronami papieskimi dokonał Prymas Polski, kard. Józef Glemp 10 września 2000 r. w swojej homilii powiedział on m.in.: "Oto dzisiaj mamy dokonać koronacji łaskami słynącego obrazu w Żurominie. Koronacja ta zbiega się i wpisuje w cykl uroczystości Wielkiego Jubileuszu. (...) Jeżeli chcemy przez nałożenie korony na cudowny obraz podkreślić chwałę Maryi, tak przez Jubileusz pragniemy włączyć się w to wszystko, co dzieje się w Kościele powszechnym. (...) Chcemy, aby przeżycia jubileuszowe, a także włączona w to koronacja Pani Żuromińskiej - były przypomnieniem tego, co jest treścią naszego chrześcijaństwa, wniknięciem w to, czym byliśmy, czym jesteśmy i czym być chcemy. (...) To wszystko dzisiaj, koronując obraz Matki Bożej, kładziemy ku chwale Boga, aby to było włączone w nasz Jubileusz. A Jubileusz to jest refleksja nad tym, jak daleko sięgnęła miłość Boga w nasze serca. Czy my potrafimy żyć Ewangelią, czy chrzest, który przyjęliśmy jest rzeczywiście kształtujący nas jako ludzi Chrystusa, jako tych, którzy mają prawo być dziećmi Bożymi" .
Koronacja cudownego wizerunku wpłynęła pozytywnie na rozwój kultu Pani Żuromińskiej. Licznie przybywający pielgrzymi modlą się: "Matko Najświętsza, od wieków czczona w żuromińskim obrazie, dziękujemy Ci za codzienną opiekę nad nami oraz za to, że nas stale wspomagasz i wysłuchujesz naszych próśb. Ty, Maryjo, powierzyłaś swojego Syna, Jezusa, szczególnej trosce św. Antoniego z Padwy, który całe życie poświęcił głoszeniu Jego chwały. Prosimy Cię, Matko Boża, pomagaj nam chrześcijanom początku XXI w. wzrastać w Bożej miłości! Niech każdy nasz czyn będzie spełniony ku Jego chwale. Matko Boża Żuromińska, uproś wszystkim, którzy Tobie ufają, pogłębienie wiary i nadziei".
Na główny odpust (niedziela po 8 września) przybywa kilkanaście pielgrzymek pieszych i wiele autokarowych.

Opis cudownego obrazu.

Kto pierwszy raz spogląda na cudowny obraz jest zdziwiony, bowiem na pierwszym planie nie jest wcale osoba Maryi, ale patrona parafii, św. Antoniego. Trzyma on na lewej ręce tulące się do niego Dzieciątko. Matka Boża widoczna jest w półpostaci, w prawej górnej części obrazu, wynurzająca się z obłoku, w postawie jakby klęczącej.
Obraz nieznanego autorstwa, namalowany na płótnie o wymiarach 70 x 60 cm, pochodzi najprawdopodobniej z końca XVII w. W prawym górnym rogu obrazu widzimy 24-centymetrową postać Maryi, która jedną ręką podtrzymuje zasłonę, drugą zaś wyciąga do św. Antoniego z Padwy ( postać o wysokości 50 cm, umieszczona w lewej dolnej części obrazu) . Tożsamość Świętego możemy stwierdzić na podstawie napisu przy jego stopach: "S. Antonius de Padua". Święty trzyma na swojej lewej ręce Dziecię Jezus, w prawej - gałązkę lilii. Wszystkie postacie mają korony na głowach. Dziecię Jezus obejmuje Świętego za szyję, przytulając jednocześnie główkę do jego otoczonej promieniami głowy. W górnej części obrazu widoczna jest emanująca świetliste promienie gołębica, symbol Ducha Świętego. Pod wizerunkiem Bogarodzicy malarz umieścił 3 gwiazdy. Tło obrazu stanowi krajobraz oraz bordowa kotara, znajdująca się za św. Antonim.

Przedstawiam Wam zdjęcia z uroczystości z dnia 10.09.2000. Zostają one zaprezentowane dzięki uprzejmości pana Marka Czachorowskiego. Na pewno na fotografiach rozpoznacie kogoś bliskiego. Nie wątpię, że i Wy macie w swoich zbiorach zdjęcia z tamtego dnia. Jeżeli chcecie się podzielić nimi z moimi czytelnikami to proszę o kontakt e-mailowy   slawtop@gmail.com





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz