Prawdopodobnie zostały zrobione za pomocą aparatu fotograficznego przywiezionego przez ks. proboszcza Kazimierza Żbikowskiego ze Stanów Zjednoczonych. Następnie zostały wywołane jako pozytywy i oprawione w ramki. Do dnia dzisiejszego niestety zachowały się w opłakanym stanie. Są uszkodzone mechanicznie jak i chemicznie. Udało mi się jednak namierzyć firmę z Gdańska, która zajmuje się profesjonalnym skanowaniem slajdów. Trochę kosztowało mnie to pieniędzy, ale myślę, że było warto. Zapraszam do opisywania zdjęć, rozpoznawania osób. Wszelkie informacje będą mile widziane.
PS. Szczególne podziękowania dla Mariusza Cz.
Jeżeli kogoś interesują zdjęcia o dużej rozdzielczości to proszę śmiało pisać na e-maila.
Aby dostać się do albumu kliknij na poniższe zdjęcie.
Z życia żuromińskiej parafii (lata 70-te) |
wydaje mi się,że rozpoznaję niektóre osoby na tych zdjęciach...
OdpowiedzUsuń